Krav maga to niezwykle skuteczna sztuka samoobrony, która bazuje na technikach bliskiego kontaktu. Znajdziemy w niej elementy jiu-jitsu, boksu, kickboxingu, muay thai i szeregu innych sztuk walk. Oznacza to, że na zajęciach będą wyprowadzane kopnięcia – w dużej mierze niskie. Aby zadbać o bezpieczeństwo uczestników zajęć, stosowane są rozmaite sposoby zabezpieczeń. Jednym z nich jest suspensorium, zwane też suspensorem. Co to jest i jak dobrać odpowiedni wariant suspensora?

Suspensor – co to jest?

Suspensorium, suspensor, ochraniacz krocza – wszystkie te nazwy odnoszą się do jednego i tego samego przedmiotu. Jest to specjalny rodzaj zabezpieczenia w kształcie trójkątnego materiału amortyzującego, który zakładany jest na krocze. Suspensorium przymocowane jest bezpośrednio do opasek otaczających biodra i uda, mocowane podobnie do uprzęży we wspinaczce. Przeznaczony jest do noszenia zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet – suspensor chroni nie tylko genitalia, ale także miednicę czy narządy wewnętrzne znajdujące się w pobliżu krocza. Ze względów anatomicznych można dostrzec wyraźną różnicę pomiędzy suspensorem damskim i męskim. Ochraniacz zachowuje swoją stabilność, a jednocześnie nie opina ani nie powoduje obtarć. Nawet ściśle dopasowany suspensor nie krępuje ruchów, dzięki czemu każde ćwiczenie można wykonywać z dużą dozą swobody i w poczuciu bezpieczeństwa.

Czy suspensorium jest obowiązkowym wyposażeniem kravera?

W jednym z poprzednich artykułów dotyczących przedmiotów przydatnych podczas krav magi wymienialiśmy suspensor. Co prawda, nie będzie on obowiązkowy na pierwszych zajęciach, które raczej mają za zadanie wprowadzić uczestników w podstawy podstaw. Nie zmienia to jednak faktu, że w ochraniacz na krocze powinniśmy się zaopatrzyć priorytetowo, najlepiej już na drugie lub trzecie zajęcia z krav magi. Brak suspensorium nie jest powodem, by wykluczyć Was z treningów, jednak w przypadku ćwiczeń z kopnięciami instruktor może nie dopuścić Was do przyjmowania ciosów. Potencjalne skutki mocnego kopnięcia w krocze są na tyle poważne, że żaden rozsądny prowadzący zajęcia nie weźmie na siebie odpowiedzialności związanej z brakiem ochraniacza. Wasze zdrowie jest dla nas priorytetem, dlatego rekomendujemy zakup sprawdzonego suspensora z naszego sklepu. 

Ile kosztuje ochraniacz na krocze?

Jak każde akcesorium sportowe, tak i to występuje w rozmaitych wariantach cenowych. Wiele zależy od marki – w wielu przypadkach “dopłacamy do znaczka”, czyli po prostu płacimy więcej za markowy, rozreklamowany sprzęt. Przyjmuje się, że suspensorium przeciętnej jakości można dostać już za mniej niż 50 złotych. Problem jednak polega na tym, że taki suspensor znacznie szybciej zużywa się od lepszej jakości produktów i nieco gorzej amortyzuje kopnięcia. Najlepszy stosunek ceny do jakości osiągniemy w przypadku suspensorów kosztujących od 70 do 100 złotych. W tym budżecie znajdziecie bardzo dobre, solidnie wykonane ochraniacze – między innymi takie, jak są dostępne w sklepie Akademii Obrony Saggita.Zaprezentowane modele posłużą Wam przez wiele lat intensywnych treningów, gwarantując wysoki stopień amortyzacji i rewelacyjną ochronę. Suspensory w budżecie 150 złotych i więcej kierowane są raczej do osób, które profesjonalnie uprawiają sporty full contact.

Jak dobrać odpowiedni suspensor? 

Idealny suspensor – poza gwarancją ochrony i solidnym wykonaniem – powinien być jeszcze lekki, praktycznie niewyczuwalny podczas treningu. Aby tak się stało, konieczny jest wybór odpowiedniego rozmiaru suspensorium. Podobnie jak przy odzieży, tak i w przypadku suspensoriów spotkamy się z rozmiarówką. Nie będziemy się rozwodzić nad tym, że S to rozmiar najmniejszy, M i L to rozmiary standardowe, a XL to rodzaj zwiększony. Pojawia się pytanie – do czego odnosić rozmiar suspensora: do bielizny, do spodni, a może jeszcze w inny sposób? Powszechnie przyjęta zasada mówi, że ochraniacz na krocze dobieramy do rozmiaru bielizny lub spodenek treningowych – te dwie wartości powinny się pokrywać. Same suspensory najlepiej mierzyć w taki sposób, że zakładamy je bezpośrednio na naszą odzież treningową. Jeśli wystąpi różnica między bielizną a spodenkami, to jest bokserki nosimy w rozmiarze L, a spodenki w XL, wybierzmy wartość większą. O wiele lepiej jest wyregulować paski i “dopinać” je do naszego pasa niż męczyć się w zbyt ciasnym ochraniaczu.